Wschodnia kraina

Twórca · 2019-10-27 14:53:10

Brama główna to nic innego jak ogromne drewniane wrota obite grubym metalem. Brama, tuż przed wrotami posiada opadającą kratę metalową. Tuż nad wejściem znajdują się liczne otwory, przez które łucznicy mogą prowadzić atak na nieprzyjaciela próbującego sforsować bramę. Brama jest jednością z grubymi murami chroniącymi to miasto. Samo miasto odpierało już nie raz ataki, więc ludzie są doświadczeni jeśli o to chodzi. Jest to jedna z paru przeszkód razem z murami, która stoi między cywilami, a wrogimi i niebezpiecznymi rasami. Wydaje się, że jest to słaby punkt każdej twierdzy, również i tej, ale nawet i ona może zaskoczyć, obrońcy już mają Swoje sposoby. Z tego też miejsca musi wyjść armia, jeśli chce udać się z misją w głąb świata. Na codzień brama jest otwarta dla podróżników i ogromnych karawan, które codziennie przejeżdżają przez nią jeśli chcą udać się w głąb bastionu. Oczywiście karawana i podróżnicy, są sprawdzani na wszelki wypadek, dla bezpieczeństwa cywili. To nie jest tak, że nikogo nie wpuszczają i wymagają dziwnych dokumentów. Dopóki nie jesteś poszukiwany i nie stanowisz zagrożenia, to zostaniesz wpuszczonym.

ZLECENIA
Obok bramy znajduje się tablica z ogłoszeniami, na której można również wieszak zlecenia. Tablica znajduje się pod zadaszeniem. Każdy podróżnik bez stałego dochodu, powinien tutaj zajrzeć!

Gorius · 2020-07-15 23:56:09

Wzrok Goriusa przeskakiwał po mijanych osobach, których robiło się coraz mniej, gdy nasza dwójka coraz bardziej zbliżała się do głównej bramy. Bardziej jednak skupiał się na odpowiedziach gospodarza, który był jego dzisiejszym zleceniodawcą. Emerytura, co? Hmph, widocznie nie chciał dalej drążyć tematu. Malauk to rozumiał. Nie chciał naciskać, bo jeszcze dostałby mniej, niż powinien.
W końcu dojechali do bramy, przy której zatrzymał ich strażnik i zaczął pytać co przewozili. Przedtem jednak minęła ich jakaś osoba na koniu, której sylwetka okryta była czarnym płaszczem. Nieznajomy minął bramę i pojechał w swoją stronę. Straż nawet nie pomyślała, żeby go zatrzymać. Ciekawe dokąd tak pędził? No, mniejsza. Skupmy się na gospodarzu, który odpowiedział, że wiozą wywieść zgniłą kapustę poza miasto, co jednak nie pokrywało się z tym, co powiedziano mu wcześniej. Najpierw zanoszą kapustkę kupcowi, a teraz ją wywalają? Coś tutaj nie pasowało... Gorius poprawił ułożenie ręki, zatrzymując dłoń na jelcu od miecza. Był w gotowości do wyjęcia go, tak na wszelki wypadek. Póki jednak dostanie zapłatę, to nie ma zamiaru drążyć... Przynajmniej jeszcze nie. Lepiej się oddalić od straży, żeby nie wzbudzać niepotrzebnych podejrzeń.

Smocza Era

Ogłoszenie

#1 2019-10-27 14:53:10

Brama główna - Bastion

#2 2020-07-15 23:56:09

Odp: Brama główna - Bastion

Stopka