Smocza Era

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

FABUŁA
Świat i Fabuła - Opis znajdziesz również w Przewodniku!
Forum Smocza Era swoją rozgrywkę prowadzi na ogromnym kontynencie o nazwie Fablehaven. Jest to niezwykle młody świat, bez skomplikowanych nazw rodów, przodków i tym podobnych. Wszystko, tylko po to, aby to gracz w pełni mógł kształtować przyszłość tego uniwersum. Wcześniejsze wydarzenia można znaleźć w Przewodniku w temacie "Świat i fabuła", poniżej przedstawiamy ostatni zapis.
Rok 280 Po wielu kolejnych latach, tworzą się pierwsze klany, Elfów, którzy dbając bardziej o swój dobrobyt decyduje się bronić swoich ścieżek i granic, Ludzi, którzy decydują się wziąć pod opiekę Szlaki handlowe i którzy mają od dawno swoją Gildie Jeźdźców, która cały czas jest doglądana i skupia teraz Jeźdźców również innych ras, Krasnoludów, którzy tworzą Klan w głównej mierze po to, aby dalej pogłębiać swój majątek i żeby stworzyć coś na wzór Rady, która będzie zarządzała całą rasą krasnoludzką. Tworzy się również klan Orków, którzy szykując się do wojny, mają za zadanie poszerzyć swoje terytorium. Orkowie zaczynają pomału najeżdżać najbliższe wioski ich terytorium. Ludzie mając duże doświadczenie w oswajaniu dzikich stworzeń, decydują się stworzyć Zakon Gryfa, który będzie miał za zadanie tłamsić wszelkie ataki Orków, pilnować granic i patrolować Fablehaven. Dzięki swoim działaniom zyskują coraz większe uznanie w świecie, chociaż przekonani o swojej wyższości i szlacheckości krwi, Elfy nadal skupiają się najbardziej na samych sobie.
AKTUALNOŚCI
Head Admin:

Mistrzowie Gry:

Trwa nabór na Mistrza Gry! Szczegóły na Discordzie u Administracji!

!KLIK! Nagrody za pojedynczą misję poprowadzoną przez gracza !KLIK!

#26 2021-11-11 19:13:58

Surya
X4Nt0Lq.png
Dołączył: 2020-07-06
Liczba postów: 36
Reputacja (-10 - 10): 1
Klasa: Mag
WindowsFirefox 94.0

Odp: Strefa polowań

Gdy głos biednej istoty zawył, wiedziała, że wszedł zbyt płytko. Gdyby miecz dotarł na odpowiednią głębokość, przeciwnik nie powinien w ogóle zawyć, bo straciłby dech. Miecz trzymając w zdrowej ręce, cięła nim po nogach przeciwnika, albo zdechnie z bólu, albo zleci z tego drzewa w końcu i Surya będzie mogła go dobić łaskawie, ciosem w samo serce! Nie zauważyła przeciwnika za siebie, strzelca, który chciał oddać w nią strzał, ale słyszała za sobą 100 kilogramów żywej wagi i wiedziała, że jej kompanka nie dała dupy. Dobrze, że tutaj była. Istny czołg. Brutalna siła mogła faktycznie się przydać w przyszłości. Zwróciła również uwagę na kroki, które jakby reagowały na krzyk bandziora, czy te kroki zmierzały w ich kierunku? Oby tak nie było... W ogóle, jak daleko się znajdowały? Próbowała rozpoznać.
Jeśli było po wszystkim, zdecydowała się odezwać.
-Wróćmy do Dowódcy i zobaczmy co to były za odgłosy walki. - Po tych słowach zamierzała ruszyć z powrotem na polanę, gdzie miała nadzieję zobaczyć kompanów swoich. Być może uda się nakłonić Rudowłosą czy tam czerwonowłosą do tego, by zrobiła co powiedziała Surya. Zresztą, to chyba była jedyna dobra sugestia co powinni zrobić?


________
Próba rozwinięcia podzielności uwagi i perswazji (oba http://www.smoczaera.oxn.pl/viewtopic.php?pid=727#p727)


KARTA POSTACI

ROZWÓJ

MOWA - #3399ff

Offline

#27 2021-11-11 19:47:55

Mistrz Gry Goburo
Gsl7msq.png
Dołączył: 2021-10-17
Liczba postów: 42
WindowsOpera 80.0.4170.63

Odp: Strefa polowań

Ranga A, post 16. Surya

    Dziewczyna nie dała za wygraną i postanowiła upewnić się, że zgarnie już na pierwszej przygodzie pierwszego fraga. Nie mogło być inaczej! Intencje miała dobre, by jednocześnie przeanalizować zbliżające się kroki, ale… niestety była w tym do bani. Pochłonięta widokiem lejącej się krwi z kostek i łydek łucznika, a następnie z serca, gdy ten w końcu spadł na ziemię zajęły ją dogłębnie. Nie mówiąc już, że był to pierwszy kill w jej całym życiu, a takie wydarzenie zawsze zostawia jakieś piętno — pochłania umysł i każe zadawać sobie pytania „dlaczego”, chociaż niektórzy potrafią całkiem nieźle to tłumić. W każdym razie pobożnym życzeniem było, by w tym czasie nikt nie skrócił jej o głowę, co na szczęście nie miało miejsca.
    — Od razu chciałam tak zrobić. Chodźmy, szybko — ruda czy tam czerwonowłosa z warkoczem zamachnęła się ręką, a potem jeszcze intensywniej zachęcała Cię gestami do powrotu.
    Po chwili, gdy zbliżaliście się do ujścia z lasu, spotkaliście jednego z żołnierzy, lecz córka Samandriela nie rozpoznała w nim jednego z tych, z którymi się dzisiaj wybrała na tę misję.
    — Ktoś jeszcze został w tej części? — zapytał się żołnierz formalnym tonem.
    — Nie, załatwiliśmy trójkę — odpowiedziała mu masywna kobieta po pewnej chwili, jeśli Surya nie zdecydowałaby się tego zrobić wcześniej.
    Następnie ruszyliście na szlak, gdzie czekał na was już oddział 12 chłopa i ich dowódca na karym rumaku. Wraz z nimi byli wasi towarzysze, w większości poturbowani i ledwo żywi. Najlepiej z nich wyglądał Tom i jego kompan, który również strzegł mieszczana, prawdopodobnie to on wezwał posiłki. Wspominając o mieszczanie, znajdował się wówczas pod jeszcze lepszą eskortą, blisko gościa na rumaku.
    — Co tu się stało?! Gdzie są wrogowie? — odezwał się.
    — Wycofali, dzięki temu zdołaliśmy zbiec — odpowiedział mu znany nam arogancik przyozdbiony raną na piersi.
    — Z drugiej strony, te dwie niewiasty zdołały się rozprawić z przeciwnikami — dodał eskortujący was wcześniej żołnierz.
    — Świetnie. Zatem kryzys zażegnany jak rozumiem. Wyślę kogoś, by zbadał ciała, a reszta może już wracać — dodał z dumnie podniesionym czołem.


____________
Baba z warkoczem ff6600 | Oscar bb6600 | Dowódca na koniu ffff33
Akcept podzielności uwagi

Offline

#28 2021-11-14 03:01:38

Surya
X4Nt0Lq.png
Dołączył: 2020-07-06
Liczba postów: 36
Reputacja (-10 - 10): 1
Klasa: Mag
WindowsFirefox 94.0

Odp: Strefa polowań

Teoretycznie powinno jej być smutno, mieć jakikolwiek żal, że zabiła właśnie człowieka i to było... jej pierwsze zabójstwo. W praktyce jednak nigdy nie lubiła facetów, łatwo ją irytowali i denerwowali a poza tym była bardzo mało empatyczna odkąd jej matka została zabita na jej oczach. Nigdy nie pozwoliłaby sobie na pozbawienia życia przeciwnika, który był bezbronny, jednak sytuacja jaka tutaj miała miejsce stanowczo zaprzecza faktu, żeby ktoś z nich był bezbronny, w końcu napadli na nich. Czy w jej głowie był mętlik? Tak, trochę tak.
Surya rzeczywiście nie odpowiedziała facetowi na pytanie, bo było głupie. Wracały stamtąd, więc nie mógł nikt zostać. Wróg? Powiadomiły by, przyjaciela by nie zostawiły. I nawet nie przedstawił się.
- A kim Ty jesteś? Pytam, bo zrobił się duży bajzel a ciebie nie kojarzę. - Zapytała, gdy ruszyli na szlak, Ona była oczywiście ostatnia. Dla pewności rozglądała się, czy czasami nie ukrywa się jakiś przeciwnik, żeby strzelić im w plecy. Schowała co prawda swój miecz, gdy nie było zagrożenia, ale nadal trzymała rękę na rękojeści. Rozglądała się za siebie raczej doraźnie niż ciągle i dopiero gdy nieznajomy jej odpowiedział. Być może jej pytanie było głupie, ale wydawało się jej, że grzecznie zapytała dając argument, więc chyba nie powinno być opierdolu, jeśli to ktoś ważniejszy niż zwykły żołnierz. Czy w ogóle wyglądał jak ich żołnierz? Był ubrany w ciuchy armii? Były podarte, brudne od krwi mimo braku ran? A może rzuciłyby się Suryi jakieś inne szczegóły. To wszystko tylko przezorność...
W każdym razie gdy dotarli do oddziału, zauważyli zapewne dowódce, który już siedział na rumaku. Przemówił, że mogą wracać już do domu...
Kiwnęła do Toma i pomachała, by podszedł do niej.
- Dowódco, jeśli można. Możemy pomóc dostarczyć ciała przeciwników gdzie trzeba, albo zwyczajnie je przeszukać. - Zamierzała się jakoś wybić a ambitne podejście do tematu było jednym z nich. - Nasi przeciwnicy noszą dziwny, czarny symbol na czerwonym tle, Jakby odwróconą kotwicę. Można różne rzeczy dojrzeć, trochę krzyża, trochę miecza. - Dodała pośpiesznie.Jeśli Dowódca się zgodził, zamierzała wyjaśnić Tomowi, że ma zamiar pokazać się z ambitnej strony i poszperać przy ciałach z powodu tego dziwnego znaku. Zresztą, jak nie Oni, ktoś ograbi te zwłoki. Chociażby łuki i miecze mogli sprzedać. Przeciwników martwych było przynajmniej 3. Koleś, który wyskoczył z krzaków i dwóch strzelców. Inni pewnie też nie żyją. Zapewne niedługo będzie ciemno, więc tym lepiej dla nich.


__________
Próba rozwinięcia wykrywania http://www.smoczaera.oxn.pl/viewtopic.php?id=508 i spostrzegawczości http://www.smoczaera.oxn.pl/viewtopic.php?id=507


KARTA POSTACI

ROZWÓJ

MOWA - #3399ff

Offline

#29 2021-11-16 12:32:23

Mistrz Gry Goburo
Gsl7msq.png
Dołączył: 2021-10-17
Liczba postów: 42
WindowsOpera 80.0.4170.63

Odp: Strefa polowań

Ranga A, post 17. Surya

    — Żołnierz Straży Miejskiej — zasulutował gość z hełmem nałożonym na oczy tak, że zastawiać się można było jak on w tym cokolwiek widzi — przybyliśmy z odsieczą.
    Następnie rozmowa była kontynuowana jak wcześniej napisano do momentu, w którym Surya zaproponowała że zajmie się zwłokami.
    Gość na koniu, przy okazji można przytoczyć, że miał piękną, lecz pozbawioną jakiś ozdób, czerwoną pelerynę przypiętą do połyskującej zbroi. Nie zakrywała tyle co w przypadku waszego dowódcy, ale nadal robiła wrażenie. Żołnierze za nim również byli nieco lepiej uzbrojeni niż twoi poprzedni kompani. No to spojrzał się z góry na osobę Suryi z pogardą i machnął ręką.
    — Niech będzie. Weźcie jeszcze jednego z żołnierzy, by stał na czatach — skierował wzrok na gościa, który was tu przyprowadził, więc pewnie o niego chodziło — Dziękuję za tę informację, a teraz… WRACAMY
    Koń zwrócił się w przeciwną stronę i nieporadnie zaczął przedzierać się przez zaskoczonych żołnierzy.
    Tymczasem. Tom i kask zasłaniający oczy zbliżyli się do dziewczyny o srebrnych włosach i popatrzyli na siebie.
    — Nie spodziewałem się tego po Tobie — dodał Tom, wzruszając ramionami, gdy Surya tłumaczyła mu swoje działania — Ale lepiej w każdym razie uważać na nich. Nie wszystkich wykończyliśmy, a również nie wiadomo czy też nie mieli posiłków.
    — Żarcie? Gdzie? — ze ślinką spływającą po ustach dodał 3-ci członek ekipy.
    Ruszyli w kierunku trupów, a gasnące światło dnia nadało tej scenie prawdziwie romantycznej klimatu. Szkoda tylko, że byli tam z przyzwoitkom. Mimo to Surya nie poczuła na pośladku żadnej męskiej dłoni, a zamiast tego ujrzała ruszające się w oddali cienie.
    — Szlag. Nie na to się pisaliśmy — odezwał się cichy basowy głos, a następnie towarzyszące mu dźwięki szurania po ziemi.
    Cienie — po była ich trójka — ruszyły nie pozostały na swych pozycjach długu, wracając lasem na północ, skąd to przyszli.


______________
Dowódca na koniu ffff33 | Kaskogłowy 6699ff
Akceptuje wykrywanie. W przypadku spostrzegawczości niestety ten chełm tak Cię zaintrygował, że nie mogłaś się zmusić patrzeć na nic innego [dblpt][slash]

Offline

#30 2021-11-17 20:32:23

Surya
X4Nt0Lq.png
Dołączył: 2020-07-06
Liczba postów: 36
Reputacja (-10 - 10): 1
Klasa: Mag
WindowsFirefox 94.0

Odp: Strefa polowań

Surya również zasalutowała, bo tak wypadało z całą pewnością. Nie poruszała już dalej tego tematu. Zresztą, gdyby miał to być ktoś obcy, Dowódca raczej by to ogarnął, nie było się czym przejmować, prawda?
Gdy mężczyzna na koniu spojrzał w tak pyszałkowaty sposób, miała wrażenie, że nie zgodzi się, a co więcej zjedzie ją od stóp do głów. Mimo wszystko zgoda była a co więcej, podziękował za informacje o herbie, znaku, czy co to tam było. Również wzruszyła ramionami w odpowiedzi dla znajomego.
- Cóż, szanuje swoich wrogów, ale nie mogę znaleźć żadnego logicznego wytłumaczenia, dlaczego ich przeszukanie miałoby być w jakiś sposób złe a nie daj Boże, żeby było to zbezczeszczenie. - Dodała w tłumaczeniu. Wtem zerknęła na tego "nowego" kompana dość zdziwiona.
- Jakie żarcie, o czym Ty gadasz? - machnęła jednak ręką, że nie chciała w ogóle znać odpowiedzi. - Skoro jesteś taki wyrywny, staniesz na straży od północy, ukryjesz się i będziesz wypatrywał wroga, ale tak blisko, byśmy cię widzieli i usłyszeli jak coś będzie nie tak. - dodała, wskazując palcem "kaska". Gdy zauważyli 3 postacie, oddalające się z tej "rzezi" na północ, czyli z kierunku z którego przyszli. Odczekała w bezruchu chwilę, miała nadzieję, że to samo zrobiła pozostała dwójka, gdy minęło kilka minut, Surya głową znacząco pokazała, że muszą wykonać pierwotny plan. Zaczęła przeszukiwać ciała, dopuszczając do głowy, że trójka nieznajomych to ocalali, którym udało się ukryć. Bo cóż by innego?


KARTA POSTACI

ROZWÓJ

MOWA - #3399ff

Offline

#31 2021-11-21 03:01:16

Mistrz Gry Goburo
Gsl7msq.png
Dołączył: 2021-10-17
Liczba postów: 42
WindowsOpera 80.0.4170.63

Odp: Strefa polowań

Ranga A, post 18. Surya

    Srebrnowłosa całkiem olała te 3 cienie, które tam sobie były od strony pokonanych wrogów. Być może też nie po prostu nie zamierzała w tym kierunku podejmować innych działań, a może po prostu gburowych facetów traktowała naturalnie niczym powietrze. W sumie Tom i ten drugi widząc jej zachowanie, też stwierdziło, że uda, że niczego nie widzieli. W końcu potencjalne „zagrożenie” samo od nich odchodziło; co jeszcze mogli z tym zrobić. Zamiast tego skupili się na swoich zadaniach.
    Mąż Sary asystował Suryi, gdy kask stał na czatach. Jeśli dziewczyna spodziewała się czegoś szczególnego, to niestety się przeliczyła. Kilka miedzianych monet (łącznie 14), tylko jeden łuk i zaledwie 4 strzały. W sumie dziwne, że pozostała dwójka bandytów nie miała swojego oręża, ale może dzikie zwierzęta zabrały, kto tam wie. Bandyci nie posiadali na sobie zbroi, ani wówczas, ani srebrna nie zauważyła ich podczas walki.
    Gdy już się zdecydowaliście, że wystarczy tego i wróciliście do reszty, żołnierze wciąż nie odeszli daleko. Przede wszystkim wasz były dowódca, który wraz z dwoma ludźmi, konkretnie opryskliwym Oscarem i rudą kobietą, czekał aż wrócicie. Gdy tylko was zauważył, odwrócił się z ekipą i powędrował z powrotem do miasta.




--MISSION END--
Bardzo ładnie odgrywane (tam jakieś miały być reperkusje, gdybyś nie odgrywał zgodnie z charakterem, ale było w porządku).
Przed rozpoczęciem misji był podział na literki (A,B,C itd.) a teraz są to przygody danego poziomu <- zostawiam, by potem było wiadomo, dlaczego nad postami mg pisze „Misja rangi A”
.
Wynagrodzenie (za przygodę poziomu 1):
6PD + 500 Dukatów
Dodatkowo, to co z przeszukiwania.
.
Rozwinięte Umiejętności:
- Podzielność uwagi 2/2
- Wykrywanie 2/2
- Skradanie 2/2
- Walka mieczem (um. usunięta -> przeszła w „walkę bronią białą”) 2/2
- Uniki 1/2
- Spostrzegawczość 1/2
.
Fabularnie nic się w twoim życiu nie zmieniło. Po całej akcji wróciłaś do codziennych patroli, od czasu do czasu kogoś trzeba było eskortować, ale nic się nie wydarzyło lub nie było warte szczególnego podkreślenia.


Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot
Legenda
Head Admin | Mistrz Gry
Człowiek | Ork | Elf | Krasnolud | Malauk | Reptilianin | Goblin | Fae | Teriantrop | Nihilian | Nitj'sefn | Khajiit | Rodentia | Ushrolrag

Stopka

Forum oparte na FluxBB